poniedziałek, 24 stycznia 2011

Wspomnienia z Lisbon Stories '09

Minął już rok z okładem od tego energetycznego wydarzenia. 7 grudnia 2009 roku w warszawskim klubie Palladium aż kipiało od gorących rytmów i luso-muzyki.
Anna Maria Jopek, Beto Betuk i ich goście z Portugalii sprawili, iż choć na chwilę wszyscy siedzący na tej sali zapomnieliśmy o szaroburości typowej dla tej pory roku w naszym pięknym kraju.
Nad całością czuwał, dyrygował, czasami przygrywał i o ile mnie pamięć nie myli, również podśpiewywał, Marcin Lisboa Kydryński :)

Zapraszam za kulisy tego wydarzenia:

6 komentarzy:

  1. Witam

    Szanownego Gospodarza na interesującym blogu:)

    Proszę mi powiedzieć czy luzomania to od światła, od luzu, czy jeszcze czego innego?

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam rówież :)
    Luzytania to region mniej więcej Półwyspu Iberyjskiego, gdyż właśnie taką nazwą starożytni Rzymianie określali te ziemie.
    A światło swoją drogą, jak najbardziej odpowiada tej części Europy, jest naprawdę wyjątkowe...

    OdpowiedzUsuń
  3. To takie oczywiste.
    A wraz uciekło

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię Annę Marię Jopek, ale Marcina Kydryńskie niemalże kocham za Siestę - żyć bez niej nie mogę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Obok gra sam mistrzu "Napiór" Napiórkowski ;DDD
    Milusio!
    Piękne miejsca. Ciekawy blog! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ajka: to było nizym mega Siesta na żywo :)
    doro: to był koncert z muzycznym "creme de la creme"...

    OdpowiedzUsuń