wtorek, 29 czerwca 2010

Lizbońskie muzeum- czyli coś o modzie

Trudno sobie wyobrazić miejsce w Lizbonie bardziej centralnie położone niż Rua Augusta...
Ciekaw jestem jednak, kto ze zwiedzających to miasto zajrzał do MUDE? Mude w języku portugalskim oznacza zmianę i trudno o bardziej odpowiednią nazwę dla miejsca prezentującego coś, co zmianie podlega nieustannie- Museu do Designe e da Moda, czyli Muzeum Wzornictwa i Mody.

Z Praça do Comércio przechodzimy przez Arco de Triunfo. Muzeum znajduje się pod nr 24 na wspomnianej już, reprezentacyjnej Rua Augusta.

Niegdysiejsza siedziba centrali jednego z portugalskich banków, obecnie w niepodzielne władanie objęła moda i to ta przez duże M.

Różnego rodzaju eksponaty- przedmioty użytku codziennego, meble, przykłady wzornictwa przemysłowego i oczywiście moda- pokazują jak na przestrzeni kilkudziesięciu ostatnich lat (konkretnie od lat 30-tych XXw) zmieniał się nasz świat...

Nazwiska twórców, których dzieła są tutaj wystawiane, mówią same za siebie: Yves Saint Laurent, John Galliano, Jean Paul Gautier, Vivienne Westwood a także Russel Wright, Charlotte Perriand, Le Corbusier, Philipe Starck, Mies Van der Rohe, Arne Jacobsen czy Paco Rabanne.

W MUDE swoje miejsce znalazła kolekcja poświęcona wzornictwu przemysłowemu, zgromadzona przez portugalskiego biznesmena, Francisco Capelo. Do roku 1996 prezentowana była w CCB w Belém. Z tego okresu pochodzi również to wideo:



Reminescencje z wystawy pod prowokacyjnym tytułem "É Proibido Proibir!" (Zabrania się zabraniać..?)
Tytuł wystawy, zrealizowanej w 2009 r, zaczerpnięto prawdopodobnie z piosenki Caetano Veloso, zaśpiewanej po raz pierwszy w szalonym 1968 roku...

Ten sam tytuł nosił zrealizowany w roku 2007 film Jorge Durana



Lata 60-te XX wieku:



Design POP:



I ostatni rzut oka na teraźniejsze muzeum:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz