Już 20 kwietnia (piątek) będzie miał miejsce koncert João w XIV -wiecznych wnętrzach ... Czarnego Tulipana. Restauracja ta, położona na lubelskiej starówce, znana jest nie tylko amatorom smakowitej strawy ale również i fanom dobrej muzyki. Myślę, że po raz pierwszy w jej dziejach zabrzmi tutaj język portugalski ... Szczegóły koncertu możecie poznać tutaj.
W niedzielę 22 kwietnia fado w wykonaniu João będą mogli posłuchać bywalcy restauracji Bezgraniczna. Jej właścicielki (Olga Kręglicka i Asia Chudy) znane są ze swoich podróżniczych fascynacji, co znajduje odbicie w restauracyjnym, międzynarodowym menu, z daniami ze wszystkich czterech stron świata. Bezgraniczna dwukrotnie była gospodarzem uroczystości wręczenia nagród Travelera, ufundowanych przez National Geographic.
Tym razem przez cały miesiąc będzie można w Bezgranicznej popróbować portugalskich dań, do wyboru których przyłożyła rękę również i Luzomania :) Punktem kulminacyjnym tego portugalskiego miesiąca będzie niewątpliwie koncert João (niedziela, 22 kwietnia, godz. 19.00).
Między Porto a Wrocławiem
Kiedy w roku 2003 João de Sousa wyjechał ze swojego rodzinnego Porto, chyba nie przypuszczał, że swój nowy dom odnajdzie w położonym na drugim krańcu Europy, gościnnym Wrocławiu. Jego życiową pasją jest muzyka. Jest on multiinstrumentalistą, kompozytorem i tekściarzem w jednej i tej samej osobie. Bycie muzykiem w naszym kraju to raczej niełatwy kawałek chleba. Z pewnością nie jest on łatwiejszy dla obcokrajowca.
João musi więc budzić tym większy szacunek, ponieważ w ciągu kilku lat zdołał osiągnąć już całkiem sporo.
Podczas obu koncertów João będzie występować solo, akompaniując sobie na gitarze. Bardzo spodobało mi się to, co powiedział podczas jednego z koncertów. Po przyjeździe do Polski zetknął się z pojęciem (jak mu się wydawało) zupełnie mu obcym - poezją śpiewaną. Po jakimś czasie zrozumiał jednak, iż Portugalczycy również mają swoją poezję śpiewaną i nazywa się ona ... fado!
Zdarza się oczywiście, że słowa fado są niewiadomego pochodzenia, bardzo często jednak teksty pisane były przez doskonałych portugalskich poetów, jak chociażby Fernando Pessoa. Posłuchajmy jak brzmi w wykonaniu João fado Gaivota (Mewa), napisane przez Amalię Rodrigues.
Kariera João w Polsce zaczyna się w 2009 roku kiedy wydaje, jednocześnie w Polsce i w Portugalii, pierwszą płytę projektu folkowego Pensão Listopad.
Tournee promujące płytę zakończyło się wspólnym koncertem ze znaną formacją Dazkarieh w Muzeum Etnograficznym w Warszawie.
Tournee promujące płytę zakończyło się wspólnym koncertem ze znaną formacją Dazkarieh w Muzeum Etnograficznym w Warszawie.
W 2009 João de Sousa jest zaproszony jako wokalista i tekściarz przez Natalię Grosiak do pracy nad trzecim albumem wschodzącej gwiazdy sceny jazz-pop, wrocławskiego zespołu Mikromusic.
W 2010 roku João współpracuje z jednym z najbardziej renomowanych producentów z Polski, Andrzejem Smolikiem. Na tej płycie, śpiewa i pisze teksty do dwóch utworów z czwartego albumu Smolika, który osiągnął status platynowej płyty.
W 2010 roku gra razem z Arielem Ramirezem, wybitnym bandoneonistą z Argentyny (i jednocześnie wnukiem legendarnego argentyńskiego kompozytora o tym samym imieniu i nazwisku, twórcy m.in. Mszy Kreolskiej), tworząc Tango Quartet. Z tym kwartetem João de Sousa nagrywa płytę „Aires” i rozpoczyna serię koncertów w całej Polsce, między innymi w filharmoniach w Opolu, Radomiu i Wrocławiu i w Europie (Włoch i Niemiec).
Bierze udział również w nagraniach na drugą płytę Ariela Ramirez Tango „Nuevos Aires” , która powinna już wkrótce znaleźć się w sprzedaży.
Obecnie pracuje nad płytą João de Sousa & Fado Polaco. Jej premiera powinna mieć miejsce pod koniec kwietnia.
‘Saudade’ (portugalskie słowo oznaczające tęsknotę) za jego ojczystym krajem i korzeniami sprawiła, że João tworząc repertuar wracał pamięcią do dzieciństwa, ożywiając swoją muzykę esencją tamtejszej kultury. Teksty fado łączą uniwersalne wartości, nawiązując do historycznych, a nawet istotnych politycznych wydarzeń. Daje to efekt niezwykłego zróżnicowania, które ukazuje przemiany kulturowe zachodzące w Portugalii od początków jej istnienia.
Jest to niejako współczesne połączenie dziedzictwa muzycznego, Portugalskiego Fado, z folklorem oraz polską kreatywnością i zmiennością.
Wprawiony odbiorca wsłuchując się, może odnaleźć w Fado Polaco odwołania nawet do bogactwa muzycznego przedwojennej Polski. Śpiewając tworzy opowieści o swoim ‘saudade’, o utraconej miłości, niesprawiedliwości na świecie, o codziennym życiu w Lizbonie i snuje refleksje na temat życia i śmierci. Opowiada o życiowej pasji, wyrażając jej nieodzowność, ubierając wszystko we wzruszającą melancholię.
João de Sousa & Fado Polaco to wyjątkowe i współczesne podejście do muzyki Fado. Otwarte jest na nowe wpływy muzyczne zachowując jednocześnie tak ważną tradycję. Tradycyjne i współczesne fado, jazz, flamenco, portugalski folklor, połączony z afrykańskim i arabskimi inspiracjami. Wszystkie te elementy współtworzą unikalną wizję Fado Polaco. Pokazuje to jak różnorodna może być portugalska muzyka. Że wciąż jest obecna. I przede wszystkim - że jest otwarta na połączenia z innymi kulturami.
Z ostatniej chwili - 21 kwietnia (sobota) o godz. 21.00 João da koncert również w portugalskiej restauracji Portucale !
Dyskografia:
2009 Pensão Listopad „Concerto dentrum”
2010 Mikromusic „Sova”, tekst i wokal do utworu „Por fim”
2010 Smolik „4”, tekst i wokal do „Fotografia” i „Not always happy”
2011 Ariel Ramirez Tango Quartet „Aires”
2011 João „Rocks”
2012 Ariel Ramirez Tango "Nuevos Aires"
W tekście wykorzystano materiały prasowe, udostępnione mi przez João de Sousa
Byłam na jego koncercie dwa dni temu. Było magicznie. Polecam każdemu. To bardzo interesujący i niezwykle zdolny człowiek.
OdpowiedzUsuń